środa, 21 października 2009

Podsumowanie audycji z dnia 15 X 2009 r.

Po tygodniu przerwy, podczas której przygotowywałem nowy odcinek audycji, czas podsumować to co zdarzyło się do tej pory.

A zdarzyło się w tamtym tgodniu nie mało.

Naszym spóźnionym gościem audycji był Jakub "Żmij" Zielina, postać znana i poznana:) 

Od niego to dowiedzieć się mogliśmy o tym jak i czym żyje Dwór Czeczów, posłuchaliśmy jego muzyki a nade wszystko zaproszono nas na nowy festiwal który już niebawem w DC się odbędzie. 


Drugim tematem audycji była "Wojna o Kraków"- rowerzyści vs. piesi.

Nie będe streszczał tematu własnymi słowy, przytoczę za to najciekawsze komentarze, które płynęły do mnie przez cały tydzień. A żeby sprawiedliwie było- wybarłem dwa przeciwstawne, najlepsze moim skromnym zdaniem. 

~anulka

Witaj, 

Temat "Wojny o Kraków" jest mi bliski z dwóch względów- jeżdżę na rowerze a po drugie jestem pieszym. Widzę więc problem z każdej strony. 

Wydaje mi się, że każda strona ma rację, i tak rowerzyści czują się zniesmaczeni tym, że dróg rowerowych jest mało i jeszcze piesi oskarżają ich na ścieżkach rowerowych, a znów ci którzy wolą przejść się na pieszo często przyciskani są do muru przez rowerzystów na chodnikach. 

Ja jednak stanę po stronie rowerzysty. Mało mamy przystosowanch dla rowerów tras w Krakowie, a gdy jadę przez mogilskie i ktoś tłuczę się przez środek mojego pasu z tobołkiem- choć wokół tyle miejsca dla niego, to zalewa mnie krew. A gdy zwracam uwagę to obrzuca się mnie wyzwiskami. Stoję po stronie rowerzysty także z innego powodu- dostałam już 3 mandaty za jazdę chodnikiem ale nie widziałam jeszcze by pieszy został obarczony karą za spacer po ścieżce rowerowej! Skandal i zniesmaczenie. 

Piesi - won z ścieżek rowerowych!

---

Trafnie i na temat moim zdaniem, za komentaż dzięki wielkie i zapraszam do ponownego odwiedzania audycji. 

---

PIESZY

Witaj, 

Wydaje mi się, czy jesteś stronniczy?

Jestem pieszym i widzę co się wokoło dzieje. Rowerzyści są wszędzie i nie zachowują się zbyt kulturalnie. Przejeżdżają na pasach dla pieszych i jeżdżą po chodnikach. Są niebezpieczni tak dla siebie jak i dla innych użytkowników ulicy. A nawet jeśli pieszy korzysta ze ścieżki rowerowej to co z tego? Może spieszy się gdzieś, a może po prostu się zagapił. W interesie rowerzysty jest więc obserwowanie drogi przed sobą i stosowanie zasady ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników.

Pozdrawiam. 

---

I ja pozdrawiam, jest w Twoim komentarzu wiele racji, dziękuję zatem i za ten głos. 

A słowem podsumowania i zakończenia tematu, choć wydaje mi się, że znów do niego wróce- wczoraj na rondzie mogilskim - dolna płyta, poraz kolejny został potrącony pieszy. Szedł środkiem chodnika a rowerzyta mimo hamowania / śliska nawierzchnia / po przewróceniu się skosił go rowerem. 

Przyjechała policja, pieszy zapłacił mandat i został zobowiązany do uiszczenia ew. kosztów naprawy roweru. 

I to by było na tyle...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość, oddzwonię wkrótce, choć może niekoniecznie mi się uda:P


Wrzesień