poniedziałek, 22 lutego 2010

Nowy singiel Lao Che

Hej, 

Ostatnio pisałem trochę na temat własnych oczekiwań, co do nowego albumu grupy Lao Che. Egoistycznie... mówicie? No tak nie moje i nie wasze oczekiwania liczą się tu przecież najbardziej, ale przede wszystkim, wyraz artystyczny zespołu.

Racja. 

Spełniają się póki co czarne scenariusze mojego wcześniejszego domniemywania o płycie. Mimo zapewnień zespołu co do tego, że płyta nie ma charakteru kolejnej opowieści (a szkoda), a raczej luźnych historii opowiadanych w kolejnych utworach (co potwierdza kolejny singiel z płyty - "Zima stulecia", nie mający nic wspólnego z poprzednim - "Czas"). Niepokoi jedynie warstwa tekstowa. Tak jak pisałem poprzednio, cieszy mnie ilość alegorii i porównań umieszczonych w utworze "Czas" (zmuszających do myślenia, co pokazują, że Spięty i szajka nie są jedynie fanatykami historii) jakże rozczarowujące było więc dla mnie tło tekstowe utworu "Zima stulecia". Dość powiedzieć, że utwór opiera się na osi tekstu - i tu cytat - "Gabinet do Rumunii zbiegł, ratując własną(..) dupę"- nie ma wątpliwości, że jest to odwołanie do II wojny światowej i ucieczki Rządu na tereny Rumunii gdzie doszło do jego internowania. 

Co prawda w utworze znajdują się nawiązania do, mam nadzieję odchodzącej zimy, i niespodzianek jakie nam przyniosła - min. do awarii w sieci elektrycznej, która nawiedziła nasz kraj. 

Summa summarum- Póki co- czekać trzeba do kolejnej odsłony materiału, który wedle zapewnień niebawem pojawi się szerzej, w świadomości muzycznej słuchaczy i fanów. Ci ostatni, jeśli nie przestraszą się elektroniki, na pewno zostaną usatysfakcjonowani fantastycznym wokalem Spiętego. 

Dla ciekawskich zostawiam link do utworu "Zima stulecia" zamieszczonego na stronie Lao Che/ my space.

http://www.myspace.com/laoche

Po raz kolejny muszę ukłonić się przed radiową trójką, która jako pierwsza wyemitowała utwór "Zima stulecia". Dziękuję i proszę o jeszcze:) Opisze na pewno:P

A wam moi drodzy, obiecać mogę ekskluzywny wywiad, którego będziecie mogli posłuchać tutaj- tu, na blogu Niezależnego Recenzenta Miejskiego. Jaki to materiał i co z niego uszyjemy? 

Wywiad przeprowadzony został dwa lata temu, podczas Krakowskich Juwenalii, przez Anię Kuźnię oraz waszego piszącego tu i teraz - Niezależnego. Uwaga- materiał nigdy nie był emitowany, a przygotowany został dzięki uprzejmości jedynego słusznego radia internetowego - Radia17:)

Z kim i o czym rozmawialiśmy, tego dowiecie się już niebawem:)

Z poważaniem 

Samozwańczy Niezależny Recenzent Miejski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość, oddzwonię wkrótce, choć może niekoniecznie mi się uda:P


Wrzesień